Najnowsze wpisy


kwi 07 2003 przemyslenia - znow
Komentarze: 0

Moje spostrzezenie w stosunku do Wojtka jest chyba trafne - tzn. : nie wiem jak mozba być takim pustym egoista. oczywiscie od pewnego czasu sie zmienil, ale ile to moze trwac ;P jednak jego selekcja naturalna, inaczej odnajdywanie wybranki jest poprostu.. smieszne czy tez zalosne? oczywiscie wiem, ze mezczyzna zwraca uwage na wyglad z poczatku i powoli poznaje partnerke.. ale wojtek mnie przerasta - o ile dojdzie do tego niefortunnego spotkania.. jest w porzadku - nastepnie wojtek poznaje blizej dzewczyne i dochodzi do skandalu - obrzuca ja epitetami bo innych atutow procz urody nie ma

I zyj tu z takim czlowiekiem.

z innej beczki - jestem potwornie wyczerpana, a okazji do tego bylo nieziemsko wiele. moze nie wszystkie byly szczesliwe i radosne, ale jakos wszyscy zyjemy - w sobote bylam zmuszona wstac o 5 by nie spoznic sie na 7 do kosciola.. o 9 pogrzeb i pozniej tak sie zlozylo ze wszyscy pojechali do mojej biednej, poszkodowanej rodziny. wszyscy [prawie] tam spali i bylo pieknie.. nastepnego dnia urodziny kuzyna.

i teraz katastrofa? zostalam w domu (: co za zywot.. jednak jest dobrze. dostalam pokrzepiającego wielce mejla od 'brata' i lepiej byc juz nie moze.. tylko gorzej.

 

salut.

boro : :
mar 30 2003 bezwzględne poszukiwania
Komentarze: 0

Za niepamięć powinni mi skasować, ale sobie na czas o tym co tu jest przypomnialam.
chyba zaczne pisać jakieś sensowne opowiadanie. a może książkę?

koleżanko viktorio - otóż zaistniaa sytuacja wcale nie sprzyja dioalogowi z francuskiego - żalem musze stwierdzić, ze mam ciebie ? gleboko :P nie wiem jak inaczej moge to okreslic.

a moze ta lampka która swiecia mi przez cala noc to wcale nie byla, zadna tam zlowroga sila [a tak tez na poczatku myslalam ;)] tylko zwykla lampka? no sama nie wiem. w kazdym razie wyladowala w jakimz nieprzyzwoitym koszu na smieci i ma sie dobrze (:

sluchajcie, sluchajcie..
gdzie mozna zlapac okazje? ale taka..dobra (: poszukuje namietnie wrecz mezczyzny o silnej osobowosci..ale do rozmowy ;) nie zebym byla ciekawska czy cos..ale ladnie prosze, no..?

boro : :
sie 13 2002 Zycie jak woda, ucieka mi przez palce..
Komentarze: 1

Witam po dlugiej przerwie. Nie pisaam na tym blogu, poniewaz bylam zajeta moim starym blogiem i calkowicie o tym zapomnialam. Ehh...zauwazylam moja ostatnia notke. Wszystko mi sie teraz przypomniao :(. Cakowicie nie wiem co ja mam ze soba zrobic. Stwierdzilam, ze moge taka krzywde wybaczyc, ale jaka mam pewnosc, ze to sie nie powtorzy? Nie ufam mu teraz...choc strasznie mi go brakuje... :( Jest gdzies tam na wakacjach, a niewidzialam go juz prawie miesiac..tesknie...czy to moze byc objaw tego, ze mi na nim zalezy? Ze mimo to iz mnie skrzywdzil, ja nadal cos do niego czuje? Cos pozytywnego?? Co ja mam zrobic??? Wybaczyc, zostawic? Kochac, nienawidziec? Jestem teraz calkowicie rozdarta. Nie raz mowilam, ze nie potrafie wybaczyc glebokiej krzywdy, ale dlaczego tu jest odwrotnie? Nie rozumiem sama siebie.....nich mi ktos pomoze. Dlaczego nie mam nikogo bliskiego obok??

boro : :
lip 21 2002 Niestety...
Komentarze: 2

...tego dola tak szybko nie zakopie. Oj nie...jush zrozumialam....i skrzywdzil mnie....bolesnie.... :(

boro : :
lip 20 2002 Dol zakopany ;)
Komentarze: 0

Wczoraj mialam piekielnego dola...Ale teras jest juz sjuper. Jakos zaczynam wszystko widziec w takich bardziej kolorowych barwach ;) to wszystko przez HH. Taka muzyka mnie pograza. Ale lubie takiej czesto sluchac. To wlasnie EMIN3M.. qrde... kilka nagran podcielo mi nogi. Prawdopodobnie przekaz byl inny, ale ja to inaczej przyjelam :P Nic to. Narez.

boro : :