Komentarze: 0
Moje spostrzezenie w stosunku do Wojtka jest chyba trafne - tzn. : nie wiem jak mozba być takim pustym egoista. oczywiscie od pewnego czasu sie zmienil, ale ile to moze trwac ;P jednak jego selekcja naturalna, inaczej odnajdywanie wybranki jest poprostu.. smieszne czy tez zalosne? oczywiscie wiem, ze mezczyzna zwraca uwage na wyglad z poczatku i powoli poznaje partnerke.. ale wojtek mnie przerasta - o ile dojdzie do tego niefortunnego spotkania.. jest w porzadku - nastepnie wojtek poznaje blizej dzewczyne i dochodzi do skandalu - obrzuca ja epitetami bo innych atutow procz urody nie ma
I zyj tu z takim czlowiekiem.
z innej beczki - jestem potwornie wyczerpana, a okazji do tego bylo nieziemsko wiele. moze nie wszystkie byly szczesliwe i radosne, ale jakos wszyscy zyjemy - w sobote bylam zmuszona wstac o 5 by nie spoznic sie na 7 do kosciola.. o 9 pogrzeb i pozniej tak sie zlozylo ze wszyscy pojechali do mojej biednej, poszkodowanej rodziny. wszyscy [prawie] tam spali i bylo pieknie.. nastepnego dnia urodziny kuzyna.
i teraz katastrofa? zostalam w domu (: co za zywot.. jednak jest dobrze. dostalam pokrzepiającego wielce mejla od 'brata' i lepiej byc juz nie moze.. tylko gorzej.
salut.